Kiedy z dzieckiem do logopedy?

Kiedy z dzieckiem do logopedy?

Matka Polka – ta, która dziecka nie miała, nigdy się nim nie zajmowała – ale wie o nich najwięcej. „Do logopedy!? Najlepiej już kiedy dziecko ma roczek!” – a może od razu jak się urodzi? Polacy mają skłonność do przesadzania praktycznie w każdej dziedzinie – w wychowaniu dzieci również.

Owszem, nie wolno bagatelizować problemu, ale kiedy tak naprawdę udać się do logopedy? Kiedy zauważysz, że dziecko „odstaje” od rówieśników swoją „mową”. Istnieje wiele czynników przez które dziecko zaczyna szybciej czy później mówić (nawet to, że dziecko nie raczkowało, ma związek z tym, że może później zacząć mówić – wiedzieliście?)

Jak wygląda (książkowy) rozwój mowy u dzieci w poszczególnym wieku?

-Nie ważne co słyszysz z ust swojego półrocznego dziecka, albo znajomych, którzy twierdzą, że ich dziecko powiedziało już pierwsze słowo… Dziecko półroczne dopiero GAWORZY – a to nie ma z moją nic wspólnego.

  • Roczne dziecko powinno potrafić wymówić już kilka prostych słów – mama, tata, baba…
  • Dwuletnie dziecko powinno już zaczynać tworzyć proste zdania.
  • Trzyletnie dziecko powinno potrafić budować złożone zdania i wymawia wszystkie ustne samogłoski, choć czasami je myli albo całkowicie opuszcza.
  • Czteroletnie dziecko ma prawo nie potrafić wymówić jeszcze głosek przedniojęzykowo-dziąsłowych – sz, ż, cz, dż, ale powinno zamiast nich wymówić: s, z, c, dz, ś, ź, ć, dź.
  • Pięcioletnie dziecko natomiast powinno potrafić już wymawiać głoski przedniojęzykowo-dziąsłowe – ale może mieć problem z R.

Oczywiście wizyty u logopedy, nauka domu są pomocne, na pewno nie zaszkodzą, ale nie popadaj w panikę i nie staraj się „zmuszać” dziecka do mowy, gdy zwyczajnie nie jest na to gotowe, bo odniesiesz całkowicie przeciwny skutek do zamierzonego.

Dlaczego dziecko nieprawidłowo wymawia głoski, słowa, zdania?

Powodów może być kilka, między innymi: predyspozycje genetyczne, problemy z połykaniem, problemy z oddychaniem, słaby słuch, krzywy zgryz, naśladowanie kogoś z otoczenia, kto ma wadę wymowy, słaba kontrola nad narządami mowy i nieprawidłowości anatomiczne.

Oczywiste jest to, że problemu wad wymowy nie można bagatelizować, ale nie wolno też przesadzać. Ćwiczenia w domu – okej, ale nie zamęczaj dziecka ciągłym poprawianiem i nakazywaniem, bo jak już wspomnieliśmy – zwyczajnie go zniechęcisz do nauki. Jeśli uważasz, że dziecko ma problem, udaj się do logopedy – on doskonale wie, jak pobudzić obie półkule mózgowe do działania – poprzez zabawę, układanie układanek, zabawy językiem…

źródło: polskiepornole.pl